PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209604}
7,3 13 741
ocen
7,3 10 1 13741
7,1 11
ocen krytyków
I'm Not There. Gdzie indziej jestem
powrót do forum filmu I'm Not There. Gdzie indziej jestem

Jako fanka Dylana muszę powiedzieć że Blanchett była nieesamoowita. Szkoda że nie dostała tego Oscara.

ocenił(a) film na 8
BlackBird666

Zgadzam się. Ze wszystkich "Dylanów" to właśnie Blanchet IMO zagrała najlepiej

ocenił(a) film na 10
BlackBird666

Ja również się zgadzam! I rzeczywiście szkoda że Cate Blanchett nie dostała tego Oscara :(

ocenił(a) film na 4
BlackBird666

Ja się nie zgadzam ;) Nie zgadzam się dlatego, że dla mnie Blanchett zagrała tak jakby grała siebie. To tak jakby specjalnie zrobiono film o Dylanie tylko dlatego, żeby Cate Blanchett mogła w nim wystąpić i pokazać się jako mężczyzna. O jej kreacji nie świadczy tylko i wyłącznie sama jej gra... dobre ucharakteryzowanie jej postaci w dużej części pomogło w tej "transformacji", ale to nie świadczy o tym, że jej gra była niesamowita. Może właśnie dlatego, że Blanchett we wszystkich filmach, których widziałem z nią (oprócz "Elizabeth", bo to jedyna rola, którą pokazała się jako aktorka - grała postać, a nie siebie) jest podobna... w sensie - jej twarz nie wyraża emocji, jej ciało nie wyraża tak naprawdę tego co mogłoby i miałoby wyrazić. Jakby przybrała jedną maskę - swoja osobowość dominuje, a nie jest to transformacja aktora w graną postać... jest tak, że przez to jak Blanchett zachowuje się przed kamerą widzimy tylko i wyłącznie Blanchett, a nie postać, którą miała zagrać. ... Oscary? A co to takiego???? ;> ;P Zamówi sobie i postawi nad kominkiem :)

pendrago

ojj nie zgodzę się widziałam z nią kilka filmów: Notatki o skandalu, Veronice Guerin, I'm not there, Ciekawy przypadek (...) i w każdym z nich stworzyła oryginalną, ciekawą postać; aktorka wybitna.

ocenił(a) film na 7
pendrago

nie zgadzam się to jedna z niewielu aktorek, która każdą rolę gra zupełnie inaczej.

jako Dylan była niesamowita. Na początku pomyślałam, że to zły pomysł, że się w to wpakowała, ale jak obejrzałam to wow... fenomenalna z niej aktorka, potrafiąca zagrać nawet mężczyznę :)

Co do Oscarów to nie ma co, ta nagroda już dawno przestała być jak dla mnie wiarygodna... w 1998 Cate Blanchett przegrała "rywalizację" o Oscara z Gwyneth Paltrow... a grała wtedy genialnie Elizabeth... no cóż.......... Akademia nie podejmuje chyba decyzji jedynie pod wpływem talentu nominowanych......

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones