W latach 90 były najlepsze filmy, w 2010 też dobre i myślałam że będzie kolejny renesans
filmów animowanych gdy zobaczyłam ,,zaplątanych" i ,,Fineasza i Ferba w drugim
wymiarze". Niestety, potem w kinach pojawiły się takie głupoty jak to. Dlaczego ludzie
zamiast wzorować się na takich mądrych, pięknych i śmiesznych bajkach jak np.: ,,Król
Lew", ,,Zakochany Kundel" oraz ,,Oliver i Spółka" czerpią inspiracje z filmów dla dorosłych
??? Jedyny film przeznaczony dla dzieci który wyświetlają w kinach to chyba ,,Epoka
Lodowcowa 4". Szkoda mi twórców ,,Kopciuszka: innej historii", tak się skompromitować.