Osobiście (pewnie wiek 19 lat jest już po prostu zbyt późnym na takie rzeczy) ani się specjalnie nie nudziłam, ani też się specjalnie nie bawiłam. Niestety w Olsztynie w momencie gdy szlam na seans nie było wersji z napisami czy chociaż lektorem. Rozumiem oczywiście dlaczego, ale i tak jetem nieco zawiedziona. Myślę że aktorzy dobrze podołali z głosem, ale i tak w kwestii filmów w 90% wolę orginał. Nie ukrywam że Blanchett jest z pewnością jedną z moich ulubionych osób kina, ale i tak pomimo dość pobocznej roli wyróżniała się najbardziej. Uważam także że wątek tej bohaterki nie był wystarczająco rozwinięty, szczególnie że film celuje w młodszych odbiorców - pozostawały dla nich tylko domysły podczas gdy można było skutecznie wzruszyć publikę.