Jak myślicie, czy Cate ma dużą szanse by zdobyć Oscara za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie "Carol" ?
Prawdopodobnie skończy się tylko na samej nominacji. Co do wygranej obstawiam bardziej Brie Larson. Według mnie najgorzej w zestawieniu plasuje się Jennifer Lawrence, która nie pokazała nic nowego i nie za bardzo rozumiem nominacje. Za to reszta pań pochwaliła się wspaniałym kunsztem aktorskim.
No tak... Brie wygrywa wszystko więc i pewnie Oscar będzie dla niej. Ilekroć lepiej by Cate od niej zagrała to i tak nie dostanie bo co za dużo to niezdrowo :P Będzie walka w kategorii aktorka drugoplanowa ... Winslet, Mara i Vikander... aż obstawie na zakładach bukmacherskich, może coś wpadnie :D
Cate to obecnie jedna z najlepszych aktorek więc na pewno tą stratę sobie odbije kilkoma innymi oskarami w przyszłości :) Co do kategorii aktorka drugoplanowa widziałam wszystkie kreacje oprócz Jennifer Jason Leigh i Kate Winslet. Na razie moim numerem jeden jest Alicia Vikander, która ukradła całe show Eddiemu (był zbyt pewny swego :D). Ale Kate jako ,że to klasa sama w sobie i nagradzana za tą rolę niewątpliwie nie bez powodu, może zdobyć oskara. Nie rozumiem jednak nominacji Rachel McAdams, bardziej zasłużyła Marion Cotillard za Lady Makbet (zresztą Michael Fassbender za Makbeta również). Jednak akademia jest nieobliczalna co już nieraz udowodnili...
Jestem ciekawa czy Amerykańscy Krytycy Filmowi zaskoczą nas pod względem nagród a nie tylko nominacji.. Coraz częściej BAFTA to przepowiednia Oscarów, nie różni się prawie niczym.. tylko miejscem imprezy i strojami gwiazd. Jedynie co mnie zawsze zaskakuje to nagradzanie DiCaprio na wszystkich akademiach a zabierają mu Oscara.. ciekawe jak będzie i w tym roku. Masz rację, Cate jeszcze nie raz będzie nominowana, aczkolwiek za "Carol" również przyznałabym jej Oscara, ale to tylko ja.. fakt faktem Brie też rewelacja.
Akurat DiCaprio powinien dostać już oskara za Co gryzie Gilberta Grape'a, gdzie swoją kreacją tak powalił mnie na kolana, że po napisach nie mogłam przestać myśleć o jego geniusz, jaki oddał tworząc Arniego. Tym samym oskar należy mu się jak nic za rolę w Zjawię i mam nadzieję, że w tym roku będzie triumfował. Szczerze powiedziawszy coraz bardziej zaczynam wątpić w akademie, kiedy widzę ile wspaniały aktorów i aktorek jest pomijanych jak chociażby Ralph Finnes (brak nominacji za Grand Budapest Hotel to nieporozumienie !), Edward Norton, Michelle Pfeiffer, Keira Knightley i wiele innych. Natomiast nie wiem jakim cudem nagrodę udało się zdobyć Kim Basinger, akurat z całej obsady filmu Tajemnice Los Angeles jej należał się najmniej. Mam nadzieję, że Brie po dostaniu oskara nie spocznie na laurach i jeszcze zobaczymy ją w ciekawych produkcjach, bo o Cate nie ma co się martwić.
mysle ze wrecz przeciwnie Cate swoim kunsztem aktorskim nadala sens temu filmowi praktycznie cala akcja filmu na jej barkach