He he, chyba NAPISAŁEŚ;P bo ja jestem facetem;)
Niemniej jednak miło mi, że ktoś również uważa o tej aktorce to co ja;) Pozdrawiam.
Zgadzam się w zupełności. Bardzo mi się podobała w filmie "Niebo", w innych produkcjach także, choćby "Notatki o skandalu".
Jeszcze raz dzięki Bogu za Cate!
Pff.. Się srają, że za krótki, ale tu nic więcej dodawać nie trzeba xD
Wolę dać upust swej frustracji ;)
Widziałam przed wczoraj Cate w 'Elizabeth'... Scena, w której układa i ćwiczy swoje przemówienie... Mogłabym ją oglądać godzinami :)
Ja ją widziałem ostatnio w "I'm not there" i to jak zagrała 'alter ego' Boba Dylana absolutnie nie mieści się już moim zdaniem ani w pojęciu 'geniusz' ani 'rewelacja'... Na to co robi ta kobieta nie ma już chyba określenia;P Normalnie rozwala mnie każdą jedną rolą!
A do tego jest niesamowicie inteligentną i błyskotliwą kobietą z dużym poczuciem humoru. Zawsze duże wrażenie robią na mnie jej wypowiedzi na temat filmu oraz roli, w jaką się wciela w danym momencie. Co do poczucia humoru -> każdy, kto widział konferencję prasową po wręczeniu jej Oscara za rolę w "Aviatorze" oraz jej wizytę u Oprah (razem z Bradem) pewnie wie, co mam na myśli:-)
O tak, jest niesamowicie inteligentną kobietą z klasą! A na dodatek bardzo mądrą (co nie zawsze niestety idzie w parze z inteligencją) o czym świadczy fakt, jak trafnie dobiera role, które gra. I ma poukładane w głowie! Bo, jak to ostatnio wyznała w jakimś wywiadzie, najpierw jest żoną i matką, a dopiero później aktorką. Aż strach pomyśleć co to będzie jak dzieci jej podrosną i stanie się aktorką na pełny etat;P
Masz rację. Jest fenomenalną aktorką o niezwykłym talencie. Absolutnie wspaniała! Czeakm z niecierpliwością na Beniamina Buttona.. Pzdr :)
A ja już widziałem "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona";) I uważam, że wielką niesprawiedliwością jest brak nominacji do Oscara dla Blanchett za rolę Daisy! Zjawiskowo wypadła w tym filmie!
A mi sie nie podoba, jesli wolno miec własne zdanie na filmłebie (w co wątpie) Nie podoba mi sie jej uroda i nie podoba mi sie jej gra
Ale to tylko moje zdanie... No ej! No co wy! Przeciez to wolny kr... Aaaaa!!! *Ucieka ile sił w nogach od rozszalałego tłumu miotającego w jego stronę siarczystymi przekleństwami, zgniłymi warzywami, zużyta bielizną czy nawet odchodami*
?? Cenię ludzi, którzy mają swoje zdanie i jednocześnie potrafią je uargumentować... Posty typu "nie podoba mi się jej gra, bo nie, bo tak, bo mi wolno tak myśleć" są bezwartościowe - tyle z mojej strony...
A co sie bede produkowal, dostane oskara za to? Zreszta, mam w rzyci taka komercyjna nagródke. I tak kazdy "swoje wie"
Założyłem ten temat dlatego, żeby KAŻDY kto odczuje taką potrzebę mógł się tutaj wypowiedzieć, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Ale jeżeli już ktoś ma odmienne zdanie od reszty (jak to ma akurat miejsce w Twoim przypadku), oczekuje się zazwyczaj od takiej osoby, jak to zauważyła dziewona, jakiejś konkretnej argumentacji, która poparłaby odmienne zdanie, a nie asekuranckiego wybiegu z rozszalałym, wyimaginowanym tłumem! Bo to dowód na to, że albo nie masz argumentów na obronę swojego zdania (skoro nie chcesz takowych ujawnić), albo musisz udać się do specjalisty, skoro widzisz prześladujące Cię tłumy;P I tylko do tego się przyczepię.
Beznajdziejnie wypadła w wiekszosci filmow, nie przyciaga mnie do ekranu wrecz odpycha, nie jest zbyt piekna itd. To sa moje odczucia lecz ty bys pewnie wolal rozprawke na a4, ale jak wspomnialem nie bede sie produkwal, salut! *Ledwo uchodzi z życiem, ucieknąwszy od spienionej masy*
Nie, nie wolałbym takiej rozprawki. To co napisałeś w zupełności mi wystarcza. Wolałbym natomiast, żebyś zrozumiał, że NIKT DO JASNEJ CHOLERY CIĘ NIE ŚCIGA! A już na pewno nie żadna 'spieniona masa'! A pisząc takie rzeczy tylko się ośmieszasz, bo akurat w tym temacie nikt Cię nie zaatakował, ale Ty pewnie byś wolał, żeby jednak ktoś rzucił pod Twoim adresem jakimś niewybrednym komentarzem i wtedy to co założyłeś sobie już na samym początku rozmowy stałoby się faktem, stałbyś się gnębionym za swoje zdanie indywidualistą... Ale niestety tak się nie stanie, źle trafiłeś, bo ja uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania. Nawet takie osoby jak Ty.
A jednak som jeszcze dobre ludzia na tym świecie, skoro nawet tacy jak ja mogą mowic co myslom, jednak som ludzia w ktorych żyłach płynie cos wiecej nad żółć i gówno! Jestem uratowany! Niemusze juz uciekać *rozejrzawszy sie dookoła, zdaje sobie sprawe ze znudzony tlum poszedł zając sie swoimi sprawami tj. ogolic pięty sąsiadki czy zmasturbować sie na azjatkach w rajtuzach zajadając pizze z podwójnym serem*
Przecież tak miało być. Gość ma taki styl;-)
Co do Cate, to widziałam ją ostatnio w roli Daisy w "Ciekawym przypadku..." i powiem, że to jedna ze słabszych jej ról na przestrzeni kilku ostatnich lat, co nie oznacza, że źle zagrała - ona nie schodzi poniżej pewnego poziomu - wysokiego zresztą, co nie zmienia faktu, że po obejrzeniu "i'm not there" czy "elizabeth", oczekuję, że w każdej roli będzie tak genialna i jeśli tak się nie dzieje, to jestem lekko zawiedziona.